poniedziałek, 17 listopada 2014

Początki bywają trudne

Nazywam się Dawid, a ten blog ma pomóc mi w badaniu zjawiska świadomego snu. Od dawna interesuje mnie ten temat i nie jest to moje pierwsze podejście do zgłębienia tematu. Niestety, po swoich pierwszych sukcesach w LD z różnych powodów przestałem praktykować. Jest jednak doświadczeniem tak niezwykłym, że nie sposób tego zapomnieć. Świadome śnienie pomaga nam też w pozbyciu się koszmarów, czy złych nawyków. Dlatego wszystkich zachęcam, żeby dali temu szanse. Potrzeba wiele cierpliwości i samozaparcia, ponieważ pierwsze efekty, w zależności od stosowanej techniki i osoby, możemy zauważyć dopiero po paru tygodniach. Ale po kolei ;)

Na początku zastanówmy się czym właściwie jest sen i jakie procesy wtedy zachodzą.


Sen (wg Wikipedia) - stan czynnościowy ośrodkowego układu nerwowego, cyklicznie pojawiający się i przemijający w rytmie okołodobowym, podczas którego następuje zniesienie świadomości i bezruch. Jak łatwo jest się domyślić, naszym celem jest wybudzenie świadomości, nie wybudzając się ze snu. Sen dzieli się na 2 fazy: NREM i REM. NREM nazywamy snem głębokim i w zależności trwa od 1 do 2 godzin. Po tym następuje faza REM która trwa ok. 15 min i to na niej chcemy się skupić, ponieważ właśnie podczas niej następuje szybki ruch gałek ocznych i zaczynami śnić. Proces ten może się powtarzać nawet 5 razy w ciągu nocy!

Dlaczego mamy sny? Moim zdaniem wtedy nasz mózg ma okazję rozładować napięcie z całego dnia i pozbywa się zbędnych informacji. Dlatego własnie po ciężkim, smutnym dniu wyspani możemy obudzić się jak nowi, a brak snu prowadzi do depresji i innych zaburzeń.A sny ma każdy, nawet kilka w ciągu nocy. Często jednak o nich nie pamiętamy, albo zapominamy zaraz po przebudzeniu.

Znajomość i umiejętność praktycznego wykorzystania wiedzy na temat faz snu, pomoże nam lepiej się wysypiać, a nas uczyni szczęśliwszymi ;) Ale o tym w następnych postach.

Doświadczenie: Połóż się wcześniej. Leż na wznak, nie krzyżuj rąk ani nóg. Zamknij oczy, oddychaj głęboko i powoli. Staraj się nie błądzić myślami, pomoże ci liczenie. Ja sobie wyobrażam, że wchodzę na gigantyczną wieżę. Jeżeli wszystko będziesz robić właściwie, poczujesz jak mózg narzuca na ciało tzw. klatkę dzięki której nie szarpiemy się w nocy. Możesz też doznać niekontrolowanych skurczy, w ten sposób mózg upewnia się, że już śpimy. Powodzenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz